Każdego roku, prosząc Was o 1,5% podatku, przedstawiamy historie naszych podopiecznych. Dziś zapraszamy Was do wysłuchania opowieści o niezwykłej więzi Zuzy i jej fizjoterapeutki Gosi.

Troska, uważność i zaufanie. To emocje, które oddaje czarnobiałe zdjęcie Zuzy, podopiecznej hospicjum przytulonej do swojej fizjoterapeutki, Gosi. Ten obraz opowiada o wyjątkowej więzi. Bo cóż więcej można dać drugiemu człowiekowi, jak nie czas, bliskość i oparcie? 

Zuza ma 18 lat. Pierwszy napad padaczkowy wystąpił, kiedy miała zaledwie 3 miesiące. Długi proces badań i prób leczenia przyniósł w końcu diagnozę: encefalopatia pod postacią padaczki wielolekoopornej. Zuza większość swojego życia spędza w szpitalu. Każdy najmniejszy katar, każda infekcja kończy się ciężkim napadem. I znów – dni, tygodnie, miesiące w szpitalnej sali. Na szczęście zawsze jest przy niej mama, pani Agnieszka.

Podczas jednej z kolejnych hospitalizacji u Zuzy wykryto wadę serca: niedomykalność zastawki mitralnej. Dokładniejsze badania wykazały wadę genu KCNA2. To on odpowiada za napady padaczkowe, które u dziewczynki przybrały wyjątkowo ciężką postać.

Typowy napad trwa od 1 do 5 minut i przeważnie przechodzi samoistnie. U Zuzy jest to stan drgawkowy, który trwać może od 4 do 6 godzin! Czasem da się go powstrzymać, ale jeśli nie, jedynym wyjściem jest OIOM i śpiączka farmakologiczna.

Życie Zuzy i jej rodziny to ciągła niepewność i obawa, czasami tylko przerywana dłuższym okresem spokoju. Najgorzej było w pandemii. – Zakaziliśmy się, mój mąż trafił do szpitala, a my zostałyśmy we dwie, zamknięte w domu, daleko na wsi. Pomyślałam: co się stanie, jeśli Zuza teraz dostanie napadu? Byłyśmy całkiem same. Wtedy osiwiałam w jedną noc. – opowiadała pani Agnieszka.

Po przebyciu COVIDu Zuza zaczęła słabnąć. Jej waga spadła o 20 kg. Nie chciała jeść, nie miała siły, by się poruszać.
Z pomocą przyszło Hospicjum Domowe dla Dzieci im. ks. E. Dutkiewicza SAC. Pani Agnieszka początkowo nie wiedziała, że istnieje coś takiego jak domowe hospicjum i że pomaga ono dzieciom w ciężkiej przewlekłej chorobie. Sprzęty, które otrzymała z hospicjum: koncentrator tlenu, ssak czy pulsoksymetr sprawiły, że po napadach Zuza szybciej dochodzi do siebie. Najważniejszy jednak jest stały kontakt z pielęgniarką, fizjoterapeutką i lekarką, wsparcie psychologa. To daje tak potrzebne poczucie bezpieczeństwa.

W hospicjum Zuza spotkała Gosię. Powstała między nimi szczególna więź, której źródłem jest coś więcej niż tylko życzliwość i dbałość o pacjenta. To oparcie, jakie człowiek może dać drugiemu w najtrudniejszych momentach życia. To bliskość, zrozumienie i wyjątkowe porozumienie dusz – prawda zawarta w słowach „Hospicjum to też Życie”.

Fundacja Hospicyjna, prowadząca m.in. Hospicjum dla Dzieci i Dorosłych im. ks. E. Dutkiewicza SAC w Gdańsku, co roku bierze pod swoje skrzydła ponad 1000 osób – ciężko chore dzieci i dorosłych u kresu życia. Do niesienia pomocy nie wystarczą jednak dobre chęci. Abyśmy mogli dalej otaczać opieką Zuzę oraz inne dzieci oraz dorosłych, potrzebujemy wsparcia. Twojego wsparcia.

 

Przekaż nam 1,5% swojego podatku i pozwól pomagać tym, którzy bez nas sobie nie poradzą.

 

 

Przekaż darowiznę online

kwota:

Fundacja Hospicyjna

Numer konta bankowego
72 1540 1098 2001 5562 4727 0001
KRS 0000 201 002
OFERTY PRACY
WSPIERAJ NAS

CHARYTATYWNE KARTKI ŚWIĄTECZNE

 

Wolontariat opiekuńczy

 

Rocznik

 

WSPIERAMY UKRAINĘ

 

Numer konta bankowego
92 1540 1098 2001 5562 3339 0008 
Prosimy o wpłaty z dopiskiem - Ukraina.

Księgarnia

MIASTO GDAŃSK

 

Tumbo Pomaga i Szkoli

Tumbo Pomaga Dorosłym i Dzieciom

Akademia Walki z Rakiem

Mój osobisty plan zdrowienia

Droga do równowagi

Sfinansowano ze środków Miasta Gdańska