Wrzawa, gwar, śmiechy i piski. Przez korytarz przemyka wróżka, królewna i pszczółka, a za nimi rycerze, strażacy i wojownik ninja. Takimi małymi-wielkimi bohaterami wypełniły się korytarze Hospicjum ks. Dutkiewicza w Gdańsku.
Jak zwykle w karnawale spotkaliśmy się na bajkowym balu. Wśród uczestników balu były zarówno zdrowe dzieci zaproszonych przyjaciół i pracowników Fundacji, podopieczni Funduszu Dzieci Osieroconych, jak też rodzeństwo i pacjenci Domowego Hospicjum dla Dzieci ks. Dutkiewicza. Każda ich chwila jest ważna, nie ma zatem rzeczy niemożliwych, których nie dałoby się dla nich zorganizować. Nikt się nie krępował, stroje włożyli mali i duzi, bo taka okazja do zabawy nie zdarza się często.
Za to atrakcji nie brakowało! Bal, poprowadzony przez agencję PAM Event, obfitował w gry i zabawy dla dzieci. Hospicjum odwiedził także czarodziej, który zaprezentował niesamowite magiczne sztuczki. Chociaż uczestnicy balu jeszcze niewiele wiedzieli o chemii, pokaz studentów z Koła Naukowego Chemików przy Uniwersytecie Gdańskim - z kolorowym ogniem i dymem, który rozpełzł się po podłodze, wzbudził ogromne zainteresowanie.
Może właśnie dlatego, że codzienność naszych podopiecznych nie jest lekka, wśród postaci na balu często pojawiali się superbohaterowie znani z kreskówek. Pod tymi przebraniami kryli się niezwykli i dzielni ludzie, którym nie brakuje werwy i zapału do życia. Wydawać by się mogło, że obdarzeni jakimiś super mocami. Pamiętamy jednak, że dzieci radzą sobie same tylko w bajkach.