Opiekunowie rodzinni - poświęcają często bardzo wiele, by zapewnić swoim bliskim niesamodzielnym jak najlepszą opiekę w domu. Przyjmując jej sprawowanie przez rodzinę za coś oczywistego, zapominamy, jak odpowiedzialne i wymagające jest to zadanie, szczególnie w przypadku opieki trwającej miesiące czy lata.  Dlatego nie mamy wątpliwości, że Oni również zasługują na swoje święto. W ramach kampanii „Opiekun rodzinny – Samotny Bohater?” zaplanowaliśmy taki dzień na 21 marca.

Już 2 kwietnia 2017 r. na Pomorzu zakwitną Pola Nadziei. Po raz szósty pomorskie hospicja przeprowadzą wspólną zbiórkę na rzecz swoich podopiecznych. Puck, Gdynia, Sopot i Gdańsk będą mogły pokazać solidarność z osobami u kresu życia.

Fundacja Hospicyjna po raz kolejny zorganizowała niezwykły Dzień Kobiet. 5 marca 2017 r. w Hotelu Mercure Gdańsk Stare Miasto spotkały się: mamy dzieci będących pod opieką Hospicjum Domowego i Funduszu Dzieci Osieroconych oraz podopieczne Akademii Walki z Rakiem.  Przez te kilka godzin mogły chociaż na chwilę pomyśleć o sobie i spotkać się w gronie silnych, wzajemnie się wspierających kobiet. A atrakcji jak zwykle było sporo.

W związku z prowadzoną przez nas XIII kampanią „Hospicjum to też życie”, pod hasłem „Opiekun rodzinny – Samotny bohater?” rozpoczęliśmy zbiórkę podpisów pod listem otwartym do Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.

W ramach kampanii „Opiekun rodzinny – Samotny Bohater?” przeprowadzimy szkolenia, których efektem będzie stworzenie Lokalnego Wolontariatu Opiekuńczego w Polsce. Mamy nadzieję, że w jego ramach powstanie sieć  wsparcia dla opiekunów rodzinnych w 20 wybranych miejscowościach w Polsce.

Wrzawa, gwar,  śmiechy i piski. Przez korytarz przemyka wróżka, królewna i pszczółka, a za nimi rycerze, strażacy i wojownik ninja. Takimi małymi-wielkimi bohaterami wypełniły się  korytarze Hospicjum ks. Dutkiewicza w Gdańsku.

Wrzawa, gwar,  śmiechy i piski. Przez korytarz przemyka wróżka, królewna i pszczółka, a za nimi rycerze, strażacy i wojownik ninja. Takimi małymi-wielkimi bohaterami wypełniły się  korytarze Hospicjum ks. Dutkiewicza w Gdańsku.