Historia niezwykłej więzi
Każdego roku, prosząc Was o 1,5% podatku, przedstawiamy historie naszych podopiecznych. Dziś zapraszamy Was do wysłuchania opowieści o niezwykłej więzi Zuzy i jej fizjoterapeutki Gosi.
Troska, uważność i zaufanie. To emocje, które oddaje czarnobiałe zdjęcie Zuzy, podopiecznej hospicjum przytulonej do swojej fizjoterapeutki, Gosi. Ten obraz opowiada o wyjątkowej więzi. Bo cóż więcej można dać drugiemu człowiekowi, jak nie czas, bliskość i oparcie?
Zuza ma 18 lat. Pierwszy napad padaczkowy wystąpił, kiedy miała zaledwie 3 miesiące. Długi proces badań i prób leczenia przyniósł w końcu diagnozę: encefalopatia pod postacią padaczki wielolekoopornej. Zuza większość swojego życia spędza w szpitalu. Każdy najmniejszy katar, każda infekcja kończy się ciężkim napadem. I znów – dni, tygodnie, miesiące w szpitalnej sali. Na szczęście zawsze jest przy niej mama, pani Agnieszka.
Podczas jednej z kolejnych hospitalizacji u Zuzy wykryto wadę serca: niedomykalność zastawki mitralnej. Dokładniejsze badania wykazały wadę genu KCNA2. To on odpowiada za napady padaczkowe, które u dziewczynki przybrały wyjątkowo ciężką postać.